W czwartek 21 lipca dotarł do Krakowa nowy trener pierwszego zespołu Juvenii. Został nim Nowozelandczyk Aaron Painter, który przyleciał do Polski wprost z antypodów, gdzie w ostatnich latach prowadził zespołu U21 w rozgrywkach regionalnych.
Do tej pory pierwszy zespół prowadził Łukasz Kościelniak wspierany przez Konrada Jarosza. Szkoleniowcy wykonali tytaniczną pracę w ostatnich sezonach, budując w oparciu o wychowanków klubu zespół, który ma ogromny potencjał. Smoki nie raz udowodniły, że są w stanie wygrać z każdym. Jak mówili jednak sami trenerzy, ich podopieczni nieraz przegrywali też mecze na własne życzenie w sytuacji, kiedy dominowali na boisku i powinni dopisać do swojego konta w tabeli cenne punkty.
Zarząd klubu zdecydował się więc na wprowadzenie zmiany, która ma na celu odświeżenie ambicji, podejścia i zaangażowania wszystkich zaangażowanych w działanie pierwszego zespołu. Receptą na przełamanie ma być trener z Nowej Zelandii – kraju, w którym rugby jest niemal religią i z którego pochodzi wielu doskonałych zawodników oraz szkoleniowców.
Aaron Painter 34 lata grał w rugby, a od ponad 20 lat jest trenerem. Ma doświadczenie trenerskie z USA, Japonii i oczywiście Nowej Zelandii, gdzie w ostatnim czasie prowadził przede wszystkim drużyny U21 w regionie Hawkes Bay.
Do Krakowa dotarł 21 lipca, a w piątek obserwował już zajęcia zespołu. W poniedziałek poprowadził swój pierwszy trening – podzielony na kilka segmentów i z dużą intensywnością. Teraz przed nim okres przygotowawczy i zadanie, by poprowadzić drużynę do zwycięstw w nowym sezonie Ekstraligi. Smoki zapoczątkują go 20 sierpnia meczem w Warszawie. Zagrają ze Skrą o tradycyjne Trofeum Królów.