Oboje kochają rugby i występują w reprezentacjach Polski. Na stadionie Polonii Warszawa w sobotę kibice będą mogli zobaczyć w akcji i Anię (20 l.), i Dawida (22 l.) Banaszków.
Mężczyźni walczą z Belgią o punkty w eliminacjach do Pucharu Świata, kobiety rozegrają wewnętrzny sparing. Ania, mimo drobnej budowy, to czołowa zawodniczka reprezentacji.
– Chodziłam na mecze brata i wciągnęło mnie. Gdy usłyszałam o naborze do drużyny, nawet się nie zastanawiałam. Rugby wcale nie jest brutalne i nikt się tam nie tłucze – zapewnia zawodniczka Tygrysic Sochaczew.
– Siostra miała ze mną ciężko, gdy dorastałem, więc odpowiednio się zahartowała do tego sportu – śmieje się Dawid, wychowanek Orkana Sochaczew, grający we francuskim Bourgoin. – Na pierwszy trening trafiłem z „łapanki”, gdy do szkoły przyjechał trener i wybrał kilku chłopaków. Mamy jeszcze trzy siostry, które grają w piłkę nożną, ale też chcą przerzucić się na rugby – cieszy się Dawid, uważany za wielką nadzieję polskiej kadry. Z kolei kibice mają nadzieję na wygraną z Belgią i historyczny awans do Pucharu Świata.
Źródło: Super Express