Po klasie o profilu hokejowym w krakowskim Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 przyszedł czas na rugby. – Liczę, że rekrutacja zakończy się sukcesem – wierzy dyrektor Ewa Jaśkowiec.
Docelowo niszowa dyscyplina sportu ma oczarować dzieci od czwartych klas szkoły podstawowej, ale na razie ma wkroczyć w mury Gimnazjum nr 6 im. Zbigniewa Herberta. – Nabór elektroniczny potrwa do 23 kwietnia. Później odbędą się testy sprawnościowe oraz badania lekarskie, które chętni muszą zrobić we własnym zakresie – przyznaje Jaśkowiec. – Do utworzenia klasy o profilu sportowym potrzeba minimum 20 osób.
Taki pomysł promocji rugby wypłynął od Leszka Samela, prezesa Juvenii Kraków. Ekstraligowy klub współpracował dotychczas z pięcioma szkołami, ale na zasadzie nieformalnej popularyzacji. Największym orędownikiem nowego przedsięwzięcia był Zbigniew Ciastoń, nauczyciel wychowania fizycznego, który sam uprawiał rugby. – Do dyspozycji młodych zawodników oddamy obiekt, sprzęt sportowy i szkoleniowców – zapowiada Samel.
Dyrektor szkoły wierzy w sukces. – Jeśli chociaż dwóch, trzech uczniów dzięki 10 godzinom WF-u zacznie później trenować rugby, to uznam to za sukces – uważa Jaśkowiec. – Zapewniam, że program nie skrzywdzi uczniów i dzień po meczu nie będą katowani sprawdzianami.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków