Takiej ligi rugby jeszcze u nas nie było – Polska 29.03.2010
Nowiusieńki stadion za 30 mln złotych, budżety sięgające miliona, wreszcie ściąganie zawodników z francuskiej ligi, tak w skrócie można opisać to, co działo się w przerwie zimowej ekstraligi rugby. W weekend najlepsze polskie zespoły wróciły do gry. Wiosna zapowiada się fascynująco. O tytuł będą zapewne walczyć Lechia Gdańsk, Arka Gdynia i broniący złota Budowlani Łódź.
Zimą zwłaszcza Arka, która ma do dyspozycji milionowy budżet, robiła wszystko, by zakasować konkurencję. W lutym w Gdyni otworzono przepiękny stadion. To pierwszy w Polsce obiekt przeznaczony głównie do rugby. Wybudowany kosztem ponad 30 mln obiekt ma jedną, ale za to całkowicie krytą trybunę, sztuczne oświetlenie i murawę syntetyczną. To stadion, który będzie wyznaczał standardy w lidze przez kolejne lata. Arka pozyskała też ośmiu nowych zawodników. Wszyscy to byli lub aktualni reprezentanci Polski plus mocni Gruzini.
Rywale jednak też nie próżnowali. Hitem okażą się zapewne wzmocnienia, jakich dokonała Lechia. Zespół prowadzony przez najsłynniejszego polskiego rugbistę, zdobywcę Pucharu Europy Grzegorza Kacałę ściąga do Polski zawodników z byłego klubu swego szkoleniowca – francuskiego Brive. To z tym zespołem trener Lechii wygrał w 1997 roku rugbową Ligę Mistrzów. Brive ciągle jest jednym z czołowych klubów francuskich. Z budżetem sięgającym 17 mln euro zajmuje ósme miejsce w tamtejszej ekstraklasie, która uchodzi za najlepszą w Europie.
Od prawie 40 lat ruch na ru-gbowej trasie Polska – Francja odbywał się tylko w jedną stro_nę. Najlepsi nasi gracze wyjeżdżali nad Sekwanę, by tam szukać pieniędzy i gry na najwyższym poziomie. Tak w 1988 roku zrobił Kacała, który z Sopotu przeniósł się do Grenoble. Tak robią dziś młodzi reprezentanci Polski występujący w kadrze Tomasza Putry. W drugą stronę ruchu nie było. Aż do tej pory.
W Lechii zagra wiosną pięciu rodowitych Francuzów. W tym dwóch, którzy mają kontrakty z Brive. To Anthony Cros i An-thony Coletta. Obaj są wpraw-dzie „tylko” zawodnikami drużyny Brive do lat 23, przyjadą do nas na play-off, ale to i tak precedens. Lechia będzie także jednym z kilku klubów, który skorzysta z usług „polskich Francuzów” z kadry. W Gdańsku zagra m.in. kapitan naszej reprezentacji Stanislas Krzesiński.
Zawzięta może być też walka o czwarte miejsce premiowane grą w 1/2finału. Będą się o nie bić warszawskie Bemowo-AZS AWF, Orkan Sochaczew i Juvenia Kraków. Na razie górą są rugbiści spod Warszawy, którzy w sobotę na własnym stadionie, grając w błotnej brei, pokonali krakowian i awansowali na 4. miejsce w tabeli.
W Gdańsku zagra dwóch zawodników z Brive oraz kapitan reprezentacji Polski Stanislas Krzesiński.
Wyniki 9. kolejki:
Blachy Pruszyński Budowlani Łódź – MKS Ogniwo Sopot 60:7 (15:7).
RC Arka Gdynia – Bemowo-AZS AWF Warszawa 19:9 (11:6)
RC Lechia Gdańsk – KS Posnania 17:5 (14:5)
MKS Orkan Sochaczew – RzKS Juvenia Kraków 26:12 (19:5)
Tabela:
1. Lechia 40 pkt,
2. Budowlani 39,
3. Arka 27,
4. Orkan 16,
5. AZS AWF 16,
6. Juvenia 15,
7. Ogniwo 12,
8. Posnania 2.
Źródło: Polska
