Sochaczew będzie gospodarzem kolejnego meczu reprezentacji Polski w rugby. 10 kwietnia biało-czerwoni zagrają tam z Mołdawią w ramach eliminacji do Pucharu Świata 2011. Organizatorzy spotkania, Rugby Klub Orkan Sochaczew, zapewniają, że zrobią wszystko, by mecz nie stał na gorszym poziomie niż dwa ostatnie starcia kadry w Warszawie, które odbyły się na stadionie Polonii. Za każdym razem oglądał je komplet publiczności.
Gdzie w tym wszystkim słynna brazylijska Maracana? Wśród polskich rugbistów przez lata to o stadionie sochaczewskiego Orkana mówiło się właśnie… „Maracana” z racji tłumów, jakie przychodziły oglądać tam mecze miejscowej drużyny.
Tłumów proporcjonalnych oczywiście do wielkości miasta i popularności dyscypliny. W latach 70. i 80. cztery, pięć tysięcy ludzi na meczu rugby było możliwe tylko w Sochaczewie. Do legendy przeszedł jeden z księży, który z ambony zapraszał na mecze. W mieście gra jajem do dziś jest dyscypliną numer 1, choć frekwencja na stadionie nie jest już tak duża, a i stadion wygląda na bardzo zaniedbany. – 10 kwietnia wszystko będzie jednak wyglądać inaczej. Specjalnie na ten mecz wynajmiemy dodatkowe trybuny, telebim i reklamowe bandy świetlne. Chce-my, by duch naszej rugbowej „maracany” ożył – mówił wczoraj podczas konferencji promującej spotkanie Kamil Dybiec, prezes Rugby Klubu Orkan Sochaczew.
– W tym roku w naszym mieście zaczyna się Tour de Pologne. Będziemy też gościć najsłynniejszych polskich olimpijczyków. Mecz to kolejna wielka impreza – dodaje burmistrz Sochaczewa Bogumił Czubacki.
Spotkanie będzie miało bardzo duże znaczenie dla końcowego układu tabeli rozgrywek o Puchar Narodów Europy Dywizji 2A, jak zawile nazywają się eliminacje do PŚ. Ostatnia porażka Polaków z Czechami na Polonii 5:19 sprawiła, że będący wciąż na drugiej pozycji w tabeli biało-czerwoni stracili szanse awansu do Dywizji 1, a co za tym idzie – do ostatniej fazy eliminacji.
Awans zapewniony mają już Ukraińcy, a pozostałe drużyny z naszej grupy, w tym Polska, w dwóch ostatnich kolejkach będą się biły o utrzymanie. Nasza ekipa ma 12 pkt, a zamykająca tabelę piąta Mołdawia tylko dwa mniej. Zwycięstwo w kwietniowym meczu zapewni naszej drużynie utrzymanie w Dywizji 2A (europejska III liga). – Wiosną 2009 r. pokonaliśmy Mołdawię 30:28 na ich terenie – przypomina trener Tomasz Putra, który nie pojawił się wprawdzie w Sochaczewie (mieszka we Francji), ale wziął udział w telekonferencji.
Kadra Putry ledwie dwa dni temu zakończyła zgrupowanie we Francji. Biało-czerwoni rozegrali dwa mecze z tamtejszymi drużynami. Pokonali 50: 19 młodzieżowy zespół występującego na zapleczu tamtejszej ekstraklasy LOU Lyon i przegrali 22:33, z Bourg-en-Bresse.
– Zwłaszcza z tego drugiego meczu, mimo że przegranego, jestem bardzo zadowolony – powiedział Putra. – Bourg-en-Bresse to druga drużyna Federal 1 (III liga francuska) z budżetem na poziomie dwóch milionów euro. Oni w tym sezonie chcą awansować do Pro2 (liga zawodowa) _- zakończył Putra, który ogłosił wczoraj powołania na kwietniowy mecz i zgrupowanie w Sochaczewie. W składzie jak zwykle sporo zawodników grających na co dzień we Francji.
KADRA NA MECZ Z MOŁDAWIĄ:
Młyn: Kamil Bobryk, Marcin Wilczuk, Bastein Siepielski, Yann, Lewandowski, Grzegorz Janiec; Eric Piórkowski, Michał Krużycki, Kacper Ławski, Stanislas Krzesinski, Łukasz Doroszkiewicz, Paweł Nowak, Mateusz Bartoszek, Kazimierz Raszpunda, Karol Hedesz Atak: Dawid Banaszek; Dawid Popławski, David Chartier, Donald Gargasson, Wojciech Łukasiewicz Krzysztof Hotowski; Robert Kwiatkowski, Cedric Vaissere, Łukasz Żórawski, Mariusz Wilczuk.
Źródło: Polska The Times