Mistrz jesieni Salwator Juvenia w Poznaniu zainauguruje rundę wiosenną. O punkty będzie ciężko, bo zabraknie trzech kluczowych zawodników.
Jarosław Tomczik, Grzegorz Falk i Mariusz Zagórowski – z nich nie będzie mógł skorzystać trener Andrzej Kozak. Absencja całej trójki wynika z kontuzji, a są to rugbiści stanowiący trzon podstawowej piętnastki. – Jarek i Grzesiek to liderzy zespołu, ale mamy dobrych zmienników. Poza tym Konrad Jarosz i Dariusz Smoleń również potrafią wziąć ciężar gry na swoje barki – przekonuje Kozak.
Posnania jest na fali, a ostatni mecz przegrała w Krakowie. Obie drużyny w szóstej kolejce spotkań stoczyły zacięty pojedynek, w którym o włos lepsza okazała się Juvenia. Jednopunktowe zwycięstwo krakowian było zwiastunem rodzącej się siły polskiej ligi rugby. Lider Posnanii Jurij Buhało określił Juvenię mianem czarnego konia rozgrywek, ale nie mógł pogodzić się z minimalną porażką. – Jesteśmy załamani, bo popełniliśmy za dużo błędów – przyznał wtedy Ukrainiec.
Od tego meczu podopieczni trenerów Kozaka i Krzysztofa Baranieckiego szli przez ligę jak burza – wszystkie mecze ligowe wygrali.
W tabeli obie drużyny dzieli różnica 12 punktów, przy czym poznaniacy mają jeden mecz zaległy (z Lechią Gdańsk zagrają już wiosną). Dorobek bonusowy mają identyczny, ale już bilans małych punktów wypada na korzyść gospodarzy dzisiejszego spotkania (sam Buhało zdobył 118 punktów – niemal połowę dorobku drużyny!).
Trener Kozak przestrzega: – Jesteśmy silni i do tego w rytmie meczowym, ale Posnania to wymagający rywal. Są zdeterminowani, bo jeśli przegrają z nami, to będzie im bardzo ciężko wejść do najlepszej czwórki.
– Po przegranej z Budowlanymi w Pucharze Polski długo rozmawialiśmy o popełnionych błędach, a już od kilku dni koncentrujemy się na Posnanii – zapewnia Kajetan Cyganik, zawodnik Juvenii i jej menedżer.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków