W Juvenii wpadli na nietypowy pomysł. Rugbiści stanęli przed obiektywem, w efekcie czego powstał kalendarz na 2010 rok, na którym krakowianie eksponują niemal wszystko…
Ideę sesji zdjęciowej zaproponował Kajetan Cyganik, menedżer zespołu, a jego koledzy podeszli do pomysłu z rozmachem. W efekcie część zdjęć zrealizowano w profesjonalnym studio, a pozostałe na obiekcie Juvenii. Umorusani w błocie zawodnicy wyglądają na nich jak gladiatorzy, a pikanterii zdjęciom dodaje negliż. – W końcu nie mamy się czego wstydzić – śmieje się Cyganik. – Wzorowaliśmy się na rugbistach Stade Francais, jednej z najlepszych drużyn nad Loarą. Co prawda nie jesteśmy profesjonalnymi modelami, ale proponujemy również spore doznania estetyczne.
Kalendarz składa się z 12 fotografii, z czego połowa jest pozowanych, a reszta została wykonana podczas akcji. – Na niektórych jesteśmy zupełnie nadzy. Wtedy naszą jedyną bielizną jest… piłka do rugby – przyznaje Cyganik.
Produkt będzie do kupienia od 9 grudnia w siedzibie klubu oraz w internecie, m.in. na stronach poświęconych tematyce rugby. – W planie też jest trafienie do jednej z krakowskich księgarń oraz promocja w przynajmniej jednym programie telewizyjnym – zdradza menedżer. – Kalendarz kierujemy do pań i liczymy, że płeć piękna będzie usatysfakcjonowana efektem naszej pracy, która była dla nas świetną zabawą.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków