Krakowianie wygrali w Warszawie przedostatni mecz sezonu zasadniczego z Frogs&Co 42:11 i zachowali pozycję lidera. Antybohaterem spotkania był sędzia Dariusz Marciniak.
Rugbiści z Błoń od początku sezonu udowadniają, że pod skrzydłami trenera z Anglii Roya Jenksa stali się zespołem grającym na wskroś ofensywnie. Odnosząc w Warszawie ósme zwycięstwo w sezonie, krakowianie zapisali na swoim koncie ósmy punkt bonusowy, przyznawany za co najmniej cztery przyłożenia.
Niestety widowisko znalazło się w cieniu festiwalu pomyłek sędziego głównego, byłego rugbisty Dariusza Marciniaka. – To tragedia, do jakiego stopnia ten facet się pogubił, prezentując poziom równy rozgrywkom miniżaków. W pierwszym kwadransie „zabijał” grę dyktując karny za karnym, a mecz zrobił się dobry, gdy zmęczył się gwizdaniem – zżyma się Marek Odoliński, rugbista i drugi trener Juvenii.
Frogs&Co Warszawa – Juvenia 11:50
Punkty: Finnan 5, Horan 6 – Wojciechowski 20, Sierant 10, Jasiński 5, J. Bielawski 5, Szczepański 5, Perz 5.
Juvenia: Odoliński, Siemaszko, Grabski, Zemła, Ingarden, J. Knowa, M. Knowa, Jasiński, Jarosz, Sierant, Soboliev, Wojciechowski, Zawojski, J. Bielawski, Sokołowski oraz Gajda, M. Bielawski , Szczepański, Michalak, Gnych, Perz.
Źródło: Dziennik Polski