Prawie wszystkie zaległości w ekstraklasie rugby zostały już odrobione. Dobre wiadomości dla krakowskiej Juvenii. Ani Ogniwo Sopot, ani AZS AWF Warszawa nie „przeskoczą” w tabeli krakowian. Ogniwo uległo Arce Gdynia, a AZS Lechii Gdańsk, dlatego też krakowianie pozostaną na piątym miejscu w tabeli. Przynajmniej do wiosny, kiedy to zostanie rozegrany jeszcze jeden mecz – Orkana i Arki.
Juvenię od pierwszej czwórki dającej prawo gry o medale dzieli tylko jeden punkt.
– Wynik, zważywszy na nasze problemy finansowe, nie jest zły, ale nie ma się też czym zachwycać – ocenia trener krakowian Andrzej Kozak. – Na pewno może martwić mała ilość bonusów, zyskaliśmy tylko jeden. Na pewno cztery drużyny mają szansę na awans na 15 miejsce. Zawodnicy mieli ostatnio trochę wolnego. Po meczu z Posnanią 11 XI mieli odpoczynek, który potrwa do przyszłego tygodnia. Okazuje się, że w tym roku nie będziemy już rozgrywać spotkania pucharowego z Posnanią. W grudniu i styczniu przygotowania będą ograniczać się do siłowni i ewentualnie terenu, ale nie wiadomo, jakie będą warunki.
Przed Juvenią jest nie najgorsza perspektywa jeśli chodzi o punkty, ale w sprawach organizacyjno-finansowych sytuacja nie wygląda różowo.
– Nie ma na razie widoków na poprawę – mówi szkoleniowiec. – Jest perspektywa powrotu do nas Jaroslava Tomcika, ale jak zwykle wszystko kręci się wokół finansów.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy rugbyści powrócą do ligi. W przyszłym tygodniu planowane jest spotkanie trenerów, na którym będzie ustalony wstępny projekt kalendarza.
Źródło: Gazeta Krakowska