W ostatnich sezonach pojedynki Juvenii z Lechią przynosiły sporo emocji, które trwały do ostatnich minut, a nawet sekund meczu. Tak może być i tym razem, bo w najbliższą niedzielę krakowianie powalczą w Gdańsku o rewanż za minimalną przegraną, jakiej doznali w starciu z „biało-zielonymi” w rundzie jesiennej Ekstraligi rugby.
Smoki mają już za sobą jeden ligowy pojedynek, ale rozegrali go niemal miesiąc temu, kiedy odrabiali ligowe zaległości z jesieni, mierząc się z Ogniwem Sopot. Wycofanie się z rozgrywek Skry Warszawa oraz przerwa na mecze międzynarodowe sprawiły, że drużyna Konrada Jarosza nie miała jeszcze okazji wejść w ligowy rytm. Współpraca z drugoligowym Hegemonem Mysłowice pozwoliła jednak regularnie odbywać treningi z przeciwnikiem oraz rozgrywać krótkie sparingi.
– Myślę, że ta przerwa paradoksalnie nam pomogła. Mieliśmy więcej czasu żeby przepracować błędy i podnieść się po przegranej w Sopocie. Dużo dały nam również mecze z Hegemonem, bo drużyna zupełnie inaczej zaczyna funkcjonować na boisku, kiedy ma przed sobą realnego przeciwnika i może mierzyć się z nim w warunkach meczowych. Jestem zadowolony z tego okresu, pracy, którą wykonaliśmy oraz faktu, że mam do dyspozycji wszystkich zawodników – powiedział Konrad Jarosz, trener pierwszej drużyny Juvenii.
Jesienią Juvenia podejmowała Lechię i była o włos o pokonania faworyzowanego zespołu na własnym terenie. Zwycięstwo wymknęło jej się z rąk praktycznie w ostatniej akcji meczu, kiedy goście nie tylko przedarli się na pole punktowe, ale również skutecznie podwyższyli, wygrywając różnicą jednego punktu. Była to z pewnością bolesna przegrana, która do dziś siedzi w krakowianach, niczym drzazga za paznokciem.
– To będzie dla nas bardzo ważny mecz, bo chcemy zmyć z siebie zarówno ostatnią, zbyt wysoką porażkę z Ogniwem, jak i zeszłoroczną, pechową przegraną z Lechią u siebie. Podchodzimy do rywala z szacunkiem, bo wiemy, że to zespół doświadczony z kilkoma kadrowiczami w składzie, którzy są ważnymi postaciami reprezentacji. Jesteśmy jednak zmotywowani i dobrze przygotowani – zarówno mentalnie, fizycznie, jak i taktycznie. Dlatego wierzę, że pokażemy dobre rugby i wywieziemy z Gdańska pełną pulę punktów – zapowiedział filar młyna, Marcin Siemaszko.
Zgodnie ze słowami jednego z najbardziej doświadczonych zawodników Juvenii, Smoki chcą wygrać starcie w Trójmieście. To nastawienie wybrzmiewa również w wypowiedzi Konrada Jarosza. – Jedziemy tam żeby wygrać. Uważam, że jesteśmy na to gotowi i liczę na przełamanie. Kilka lat temu, właśnie od wyjazdowego zwycięstwa z Lechią rozpoczęła się seria zwycięstw naszej drużyny, którą zatrzymała dopiero pandemia. Chcemy powtórzyć ten scenariusz – zakończył.
Juvenia Kraków zmierzy się z Lechią Gdańsk na stadionie AWF Gdańsk w niedzielę 26 marca o godzinie 14:00. Spotkanie będzie transmitowane na kanale YouTube Ekstraligi Rugby.