Joanna Goebel z Krakowa, studentka farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego, została powołana do kadry narodowej zespołu rugby na wózkach. We wrześniu razem z 11 mężczyznami będzie reprezentować Polskę na Mistrzostwach Świata w Kanadzie. Jest pierwszą Polką, która w tym sporcie zaszła tak wysoko.
Joasia 12 lat temu miała wypadek, w którym złamała kręgosłup. Nie poddała się.
– Nie było czasu – śmieje się dziewczyna. – Musiałam skończyć liceum, zdać na studia. Pomogli mi przyjaciele i Fundacja Aktywnej Rehabilitacji (FAR), w której dziś jestem instruktorem – mówi.
Trzy lata temu koledzy namówili dzielną studentkę, aby spróbowała sił w rugby na wózku. – Zaczynałam w krakowskim zespole, który niestety już dziś nie istnieje – opowiada. – Dlatego dołączyłam do poznańskiej drużyny Piecobiogaz, ale trenuję na Śląsku – dodaje.
Energii i optymizmu może zazdrościć Joasi niejeden zdrowy, młody człowiek. Dziewczyna studiuje, pomaga innym niepełnosprawnym usamodzielniać się i oczywiście trenuje oraz gra. Niezwykłe zaangażowanie i jej sportowa pasja szybko przełożyła się na coraz lepsze wyniki poznańskiego zespołu, który właśnie awansował do grupy A Ligi Polskiej. O powołaniu krakowianki do kadry narodowej mówiono w kuluarach, jednak decyzja selekcjonera zaskoczyła ją i bardzo ucieszyła.
– Niestety, mamy jeden problem – zdradza Iwona Opalińska, szefowa FAR. – Wózek, na którym podczas meczów jeździ Joasia, jest bardzo ciężki, daleko mu do zwrotnego sprzętu rugbystów kadrowych. Aby dobrze wypaść w Kanadzie, powinna przesiąść się na indywidualnie dla niej zrobiony wózek.
Okazuje się, że kosztuje on ok. 20 tys. zł. Rugbyści na wózkach nie mają dużych funduszy. – Dotacje ciągle są obcinane – przyznaje Joasia Goebel.
Może znajdzie się firma, która zasponsoruje Joasi profesjonalny wózek? Być może chciałyby pomóc osoby prywatne? Prosimy o kontakt z FAR, tel/fax: 12 356 57 91 lub bezpośrednio z Joasią, tel. 502-281-356.
Rugby na wózkach to nietypowa dyscyplina, łącząca elementy rugby, koszykówki i hokeja. Została stworzona w latach 70-tych przez niepełnosprawnych sportowców z Kanady, specjalnie dla osób z urazami kręgów szyjnych, cierpiących na niedowład czterech kończyn. Sport ten popularyzuje Fundacja Aktywnej Rehabilitacji.
Źródło: Gazeta Krakowska