Rugbyści Juvenii zanotowali historyczny sukces, sięgając po brązowe medale Mistrzostw Polski. Oto specyficzny alfabet rugby:
A – ambicja, dzięki której jest medal.
B – „Bubek”, Konrad Jarosz, kapitan Juvenii.
C – Czesi: Jaroslav Tomcik, Patrik Leroch i Vlastimil Madry, którzy wiele wnieśli do gry.
D – doping na trybunach, który zapełnił klub kibica.
E – emocje, które do samego końca towarzyszyły rozgrywkom.
F – Falk Grzegorz, reprezentant Polski i podpora drużyny.
G – „Grom” i „Grzana”: Paweł Wojciechowski i Grzegorz Zawojski, zawodnicy ataku i nierozłączni kumple.
H – historia, która w Juvenii sięga 1906 roku, a dla rugby 1973.
I – Ingarden Mateusz, wnuk Romana (filozofa), który główkuje jak zatrzymać przeciwnika.
J – jajo, czyli ukochana jajowata piłka.
K – „Kajtek”, Kajetan Cyganik, w Juvenii gość od wszystkiego.
L – Leszek Samel, prezes… i wszystko jasne.
Ł – ławka rezerwowych, która doskonale zastępowała graczy z pierwszego składu.
M – medal brązowy, pierwszy w historii klubu.
N – niespodzianka, którą niewątpliwie była dla wszystkich doskonała postawa Juvenii.
O – opornica – przyrząd, dzięki któremu młyn jest najsilniejszy w I lidze.
P – „Pirania”, Marek Odoliński, którego serce bije na Juvenii i zabiera je stamtąd tylko na mecze wyjazdowe.
R – rugby – coś, bez czego zawodnicy Juvenii nie mogą żyć.
S – „Sokoły”, bracia Sokołowscy, którzy punkty zdobywają zawsze w duecie.
T – trener Andrzej Kozak, który doprowadził Juvenię po trzech latach pracy do pierwszego medalu.
U – układ tabeli, dający 3. miejsce.
W – Władek, gospodarz obiektu.
Y – yyy… co teraz zrobią bez sponsora???
Z – zawodnicy Juvenii, dla których zabrakło literek w alfabecie, a o których nie można zapomnieć.
Ż – żacy, najmłodsi adepci rugby, którzy stanowią przyszłość drużyny.
Źródło: Gazeta Krakowska