Pięciu argentyńskich rugbystów z klubu San Miguel zginęło w niedzielę niedaleko Puerto Iguazu w prowincji Misiones. Jechali na turniej rugby 7.
Samochód, którym jechali uderzył w mur i stanął w płomieniach. Rugbyści mieli od 22 do 37 lat. Grali w rugby siedmioosobowe. Turniej w Puerro Iguazu został przerwany.
Ofiary zostały zidentyfikowane jako Maximo Taborda, Juan Miguel Ligorria, Juan Pablo Ligorria, Alejandro Arias i Mariano Falcon.
– To wielka strata nie tylko dla naszego klubu, ale i dla całego sportu. Byłem z nimi w bliskim kontakcie. Byli dobrymi ludźmi – powiedział podłamany prezes klubu San Miguel, Daniel Casado.
Źródło: WP.pl, Sport.pl