Choć liga zacznie się z początkiem marca, rugbyści Juvenii – liderzy ekstraklasy rugby trenują cały czas. Przerwa urlopowa była bardzo krótka.
Szansa, jaka otworzyła się przed zespołem – zajęcie medalowego miejsca na koniec rozgrywek, zmusza wszystkich do wytężonego wysiłku. Rugbyści ciężko pracują, przygotowując się fizycznie do decydującej fazy rozgrywek. Odbywają sześć treningów w tygodniu – trzy siłowe oraz trzy biegowe.
Za kilka dni, od 10 stycznia zespół będzie miał tygodniowe zgrupowanie w Alpach austriackich.
– Łatwo nie będzie – zapowiada trener krakowian Andrzej Kozak. – Niektórzy zawodnicy nie będą mnie lubić. Ale to jest potrzebne, to litry potu wylane teraz podczas przygotowań będą procentowały podczas rozgrywek. Lepiej więc pomęczyć się teraz, by później było łatwiej.
Utrzymanie pozycji lidera będzie dla krakowian ogromnym wyzwaniem. Mecze z najtrudniejszymi rywalami do czołowych pozycji – Budowlanymi Łódź, Arką Gdynia czy Folcem AZS-e AWF-em Warszawa krakowianie rozgrywać będą na wyjazdach. Jeśli chodzi o kadrę to prawdopodobnie wiele się ona nie zmieni w stosunku do rundy jesiennej. Najwięcej punktujący: Jasiński, Jarosz czy Tomcik nadal będą stanowili o sile drużyny. Tomcik leczy się, będzie w stu procentach gotowy do występów na wiosnę i będzie mógł uczestniczyć w przygotowaniach. Do gry wróci Falk, który już rozpoczął treningi po rehabilitacji stawu barkowego.
– Zdecydowanie za małą mamy kadrę – mówi krakowski szkoleniowiec. – Mieliśmy 29 zawodników, z których aż 15 punktowało, to dużo, ale powinno być więcej. Życzyłbym sobie, byśmy mieli 35 zawodników. Może ktoś jeszcze do nas dołączy. Mamy czterech reprezentantów Polski „siódemek”. Do pierwszej reprezentacji bardzo trudno się dostać, 70 procent kadry przyjeżdża przecież na mecze z Francji. Musimy uważać też na to, by nam nie rozkupili kadry. Udane występy jesienne spowodowały to, że inne kluby już się interesują naszymi zawodnikami. Musielibyśmy wtedy uzupełnić skład zawodnikami tego samego pokroju. Mam nadzieję, że zostaniemy w tym samym składzie. Natomiast co do nowych, to na pewno przed zgrupowaniem nikogo nie będzie.
Jacek Żukowski