Rugbista Juvenii, a zawodowo szef marketingu piłkarskiej Wisły, skończył reprezentacyjną karierę. – Ale teraz musi pomóc związkowi w działaniach organizacyjnych – podkreśla Tomasz Putra, selekcjoner reprezentacji. – Chwała mu, że nie odmawiał reprezentacji mimo jej problemów.
Rozmowa z Grzegorzem Falkiem
Artur Gac: Koledzy z Juvenii śmieją się, że wybierał się Pan na reprezentacyjną emeryturę jak sójka za morze.
Grzegorz Falk, rugbista Juvenii i były reprezentant Polski: Ciężko było się rozstać. Już raz mówiłem, że kończę, ale sprawdziło się porzekadło „nigdy nie mów nigdy”. Problemy personalne w kadrze spowodowały, że wróciłem na dwa mecze. Dziś ostatecznie mówię, że gra w reprezentacji to sprawa zamknięta. Cieszę się, że trener Putra szanuje moją decyzję, bo kadrze odmawia się z bólem serca. Mimo to uważam, że siedmioma meczami w kwalifikacjach do mistrzostw świata nie zrobiłem wielkiej kariery.
Po meczu z Czechami dostał Pan pamiątkową paterę. Co jest na niej wygrawerowane?
– Słowa podziękowania za wkład i zaangażowanie. Cieszę się, że są w związku ludzie, którzy docenili moją pracę i podziękowali za nią okolicznościowym upominkiem.
Tak wyobrażał Pan sobie ceremonię zakończenia gry w reprezentacji?
– Nie chcę szukać dziury w całym, bo organizacja meczu była na bardzo dobrym poziomie. Jeśli nawet zdarzyły się niedociągnięcia, to należy je zrzucić na karb niedoświadczenia. Ludzie uczą się na błędach, a za nimi dopiero druga duża impreza.
Trener Putra chciałby, żeby doświadczeniem zdobytym w marketingu Wisły dzielił się Pan ze związkiem.
– Moja wiedza jest do wykorzystania, ale najpierw muszę usłyszeć konkretną propozycję. Jestem otwarty na działania, które będą mógł pogodzić z pracą w Wiśle. Ją traktuję priorytetowo. Z rugby się wywodzę i nie ukrywam, że dobrze poruszam się w tym sporcie.
Przed Panem poważne wyzwanie, bo trzeba zapełnić ludźmi zmodernizowany stadion Wisły.
– Stoimy przed wielkim tematem, który na razie jest obcy każdemu w Polsce. Do użytku zostanie oddany nowoczesny obiekt, którym trzeba będzie sprawnie zarządzać. Chcę się do tego solidnie przygotować. To zajmuje sporo czasu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków